V Turniej o Gigaczekoladę – wyniki
sobota, Styczeń 31st, 2009
Kolejne zimowe zmagania za nami. Jako organizator chciałbym podkreślić trzy zjawiska. Po pierwsze, jeśli przejrzymy rozwój umiejętności strzeleckich Piotrka Dołhana na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, dojdziemy do wniosku, że rodzi się nam niezdrowa konkurencja, którą najlepiej zdusić w zarodku. Po drugie, zadaniem organizatora jest pilnowanie sprawiedliwości. Uważam, że wynik Grześka dobitnie pokazuje, że strzelanie z Zekiera powinno być niedopuszczalne w łucznictwie tradycyjnym. Przewaga 70 punktów nad wybitnie uzdolnionym Hipopotamem nie może być zasługą umiejętności, a jedynie wynikiem stosowania niedozwolonych i śmiesznych pierścieni łuczniczych. Po trzecie warto podkreślić powrót formy wspomnianego Hipopotama, który po kompromitacji na ostatnim turnieju w końcu wygrał swój pierwszy grocik.
Pozdrawiam i zapraszam za miesiąc.